Ten ciągnik to idealny przykład na to, że każdego dnia człowiek uczy się czegoś nowego.
Ciągnik był już wcześniej modyfikowany pod kątem zwiększenia mocy i po tuningu wyszło oszałamiające 116KM. Zdaniem poprzedniego tunera „więcej mocy nie można uzyskać, gdyż w turbinie jest pierścień, który uniemożliwia uzyskanie większego doładowania”, ale kilka tysięcy poproszę za te bajki.
Fakty są takie, że ten 6105R ma taki sam silnik i turbo jak 6115R, a poprzednia firma tuningowa podniosła dwa limitery momentu obrotowego o 15% i płać człowieku.
Zastanawiając się jak można taki kit wciskać ludziom, znaleźliśmy odpowiednie mapy i limitery. Godzinę później ciągnik dostał kolejne 14KM i na hamowni wyszło 130KM.
Jeszcze raz udowodniliśmy, że „fachowcy” którzy przyjeżdżają do ciągnika, zgrywają oprogramowanie i wysyłają go „gdzieś” do obróbki maja ZERO pojęcia o tuningu i o tym co wgrali.
Możemy tylko żałować naiwnych właścicieli.

